I RUNDA MISTRZOSTW STREFY POLSKI ZACHODNIEJ NEKLA

W dniu 12.04.2015 odbyła się I runda MSPZ w Motocrossie w Nekli. Ogólne wrażenie po zawodach były pozytywne ale poważne uchybienia, które zauważyliśmy podczas zawodów sprawiły, że… niesmak pozostał… Te zawody możemy zaliczyć do mało bezpiecznych, było sporo wypadków, część zawodników trafiło do szpitala.

Na jedną rzecz musimy zwrócić uwagę, a mianowicie poziom zawodników i ich frekwencja na zawodach ( w  Nekli startowało 204 zawodników ) sprawia, że poziom zapewnienia im bezpieczeństwa powinien iść w parze z rozwojem zawodników , a niestety tak nie jest. Zawodnicy zrobili ogromne postępy w jeździe, prędkości które osiągają na torze są bardzo wysokie - świadczą o tym ich czasy, które z roku na rok są lepsze, tym samym czujność organizatora w celu zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa zawodnikom, powinna iść na równi z ich poziomem.

A mamy takie wrażenie, że cała otoczka zawodów związana z bezpieczeństwem zatrzymała się w miejscu kilka lat temu. Świadczą o tym:

  • śpiący „hopkowi” – z naszych obserwacji możemy śmiało powiedzieć, że są to przypadkowi ludzie, kompletnie nie przeszkoleni w tym co mają robić i z kompletnym brakiem świadomości, że to oni odpowiadają w dużej mierze za zdrowie a może i życie zawodników!!
  • Zrzucenie zawodnika z noszy podczas jego transportu do karetki – kolejna niewłaściwa osoba na niewłaściwym miejscu
  • Pijany lekarz czy ratownik z karetki – tego nie będziemy komentować

Sami widzicie, że zabawa się skończyła, że piaskownica, w której bawiliśmy się kilka lat temu zmieniła się na poważny plac boju a zabawki zamieniły się na noże, więc apelujemy do organizatorów o większą rozwagę i do zawodników o czujność i bezpieczną jazdę.

Do tego inne drobne uwagi tj. niewidoczny zegar, czy miniaturkowa tekturka  mówiąca o ostatnich 2 okrążeniach – mało kto ją zauważył….itp….itd….

 

Po długim wstępie wracamy do naszego klubu, który w fajnej frekwencji stawił się na zawodach w Nekli aby oficjalnie rozpocząć sezon 2015.

Łatwo nie byłoJ bo jak zaznaczyliśmy na wstępie wielu zawodników podniosło w górę swoje poprzeczki, pojawiły się nowe twarze, więc czeka nas waleczny sezon :)

Ale Anapower to mocni i ambitni zawodnicy więc na pewno będziemy starać się cały czas „trzymać gaz” hehe

W Nekli najlepiej w klubie pojechał Wojtek Bogucki, który w klasie MX1 zajął miejsce  6

Świetnym miejscem może się również pochwalić Darek Kubanek, który w klasie Masters zajął miejsce  7.

Nasi Quadowcy również bardzo dobrze pojechali, bo Sławek Wilczyński zajął miejsce 8, a Marek Bieniek 12

Wszystkie wyniki rywalizacji dostępne tutaj.

No i nasi najmłodsi też dali ładny popis i zrobili duże postępy w nauce i tym samym Kacper Kacprzak w klasie MX65 zajął miejsce 9 a Kuba Szymański 13

Wszystkim zawodnikom gratulujemy!!! 

 

Warto jeszcze wspomnieć, że nasz nowy, dobrze zapowiadający się zawodnik, który na czasówce wykręcił 9 czas w klasie MX1 Alan Małowicki, zaliczył mega glebę

( w sumie to nie z jego winy, ale niestety  „śpiący królewicz” = hopkowy dał ciała.. )  wbijając się w „kanapkę” leżących zawodników i niestety nie mógł kontynuować wyścigu..

Alan życzymy szybkiego powroty do zdrowia i wracaj do nas szybko :)

 

Poniżej udostępniamy filmik z youtube, gdzie ewidentnie widać, że „hopkowy” niestety „nie zauważył”  wypadku w którym uczestniczyło 10 zawodników i na domiar złego nie ostrzegł kolejnych zawodników przed niebezpieczeństwem……….

Niech organizatorzy  mocno przemyślą następnym razem wybór odpowiednich osób na odpowiednie miejsca…

 

https://www.youtube.com/watch?v=-icvD_ZaxGs